Zacięta walka pomiędzy Sebastien Ogier jadacy autem Toyota GR Yaris Rally1 a Esapekka Lappi, który reprezentuje barwy Hyundai prowadząc I20 N Rally1 zakończyła się przedwcześnie po tym jak fiński kierowca dosłownie wbił swoje auto w słup tym samym odpadając z dalszej rywalizacji.
Było prawe z nacięciem i poszło prosto w lewo nad wzniesieniem. Trochę mnie zaskoczyło to cięcie i byłem opóźniony na wjeździe po lewej stronie. Poszliśmy szeroko i uderzyliśmy w brzeg, który natychmiast nas wyrzucił, i uderzyliśmy w tył samochodu. Trudno to przełknąć. Ale z drugiej strony, kiedy walczysz o zwycięstwa, nadal musisz naciskać. Czułem, że być może nie naciskałem wystarczająco mocno – nie miałem prawidłowego rytmu i nie miałem tego samego flow, co naprawdę, kiedy atakujesz.
Wyjaśnił Lappi
Taka sytuacja pozostawiła Ogiera z wygodną przewagą prawie pół minuty nad kolegą z Toyoty GR Yaris, Elfynem Evansem. Francuz, sześciokrotny zwycięzca w Meksyku, po tym incydencie kontrolował sytuacje pewnie jadąc po swoje siódme zwycięstwo.
Thierry Neuville też skorzystał na błędzie Lapiego przesuwając sie na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej a jego dobra poranna jazda zaowocowała w trzy zwycięstwa etapowe na pokładzie swojego Hyundaia.
Odcinek był w porządku, ale przyczepność pod koniec była dość niska i być może byłem tam trochę ostrożny Celem jest jak najszybsza jazda, ale musimy być też sprytni – musimy utrzymać samochód na drodze. Próbowałem zarządzać szybkością tutaj, ale nie jest to łatwe. Przyczepność cały czas się zmienia.
Powiedział Neuville
Blokada drogowa spowodowane incydentem Lappi oznaczały, że auta WRC2 ukończyło tylko OS14. Gwiazda Škody Fabia RS Rally2, Gus Greensmith, nadal prowadził w kategorii przed Adrienem Fourmaux, a Emil Lindholm, Kajetan Kajetanowicz i Oliver Solberg uzupełnili pierwszą dziesiątkę.