Gregor Jeets brał udział w połączonym rajdzie mistrzostw Estonii i Łotwy, gdzie rywalizował o pierwsze miejsce z Seskiem, jednakże ten młody Estończyk miał pecha i utknął w zaspie tym samym oddając zwycięstwo swojemu rywalowi.
„Każdy kilometr jest dla mnie dobry, ale ten rajd dodał mi pewności siebie” – powiedział Estończyk. „Niestety utknęliśmy w śniegu, straciliśmy pozycję i to wszystko. Ale ogólnie to była naprawdę dobra walka z Mārtiṇšem. Pierwszego wieczoru popełniliśmy kilka błędów, uderzając w zaspy śnieżne i tracąc kilka sekund. Staraliśmy się odzyskać ten czas na ostatnich dwóch etapach, ale na początku przedostatniego etapu w jednym miejscu pojechaliśmy szeroko i było tak dużo otwartego śniegu, że po prostu utknęliśmy. W samochodzie nie było nic złego, po prostu utknęliśmy i potrzebowaliśmy łopat.”
Jeets, w Rally Liepāja w zeszłym sezonie zdobył bardzo dobre piąte miejsce i ma nadzieję na co najmniej cztery występy w mistrzostwach Europy w tym roku, zaczynając od portugalskiego Rajdu Serras de Fafe.
„Przede wszystkim szukamy doświadczenia, ale także miejsca w pierwszej dziesiątce, może nawet w pierwszej piątce, ponieważ w zeszłym roku Lipawa była moim pierwszym startem w tym rajdzie samochodem z napędem na cztery koła i zająłem piąte miejsce, co było całkiem dobre, Mam nadzieję, że uda nam się zdobyć więcej miejsc w pierwszej piątce”.- powiedział 22 latek