Szwecki kierowca Johan Kristoffersson niejednokrotnie pokazał, że jest bardzo wszechstronnym kierowcą zdobywając buzą ilość tytułów w swojej karierze. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się w 2008 roku kiedy to wystartował w Junior Turing Car Championship kończąc sezon na czwartej pozycji w klasyfikacji ogólnej. Następne cztery lata spędził na torach ścigając się w Swedish Touring Car Championship (STCC), gdzie w 2009 roku został wicemistrzem. Następne lata kariery to STCC oraz Porsche Carrera Cup Scandinavia gdzie zdobywa tytuły mistrzowskie.
Najbardziej chyba cenione tytuły to zdobycie pięć razy World Rallycross oraz tytuł mistrzowski w Extreme E wraz z zespołem byłego mistrza świata F1 Nico Rosberga.
Mimo tej wszechstronności Kristofferssonowi brakuje osiągnięć w rajdach, w których występował bardzo sporadycznie. Szwed nie pokazał się też w ostatnim domowym rajdzie WRC, mino wcześniejszych startów, w wywiadzie dla DirtFish zapytany o ten fakt odpowiedział.
„Bo jeśli nie przygotowujesz się do maratonu, bieganie go nie jest fajne. Chciałbym tu być, chciałbym jeździć, ale nie było samochodu, nie było budżetu, aby dobrze przygotować się do tego wydarzenia, więc wtedy przyjąłem bardziej rolę prowadzenia samochodu Ole Christiana, co też mi się podoba. „To duże wyzwanie i myślę, że faktycznie uczę się z tego, a zamiast być w domu, myślę, że lepiej jest być w grze, w walce. Próbowaliśmy znaleźć kilka rozwiązań dotyczących samochodu, aby Ole Christian był bardziej szczęśliwy i tym podobne. Myślę, że to również pomaga mi, wiesz, jeśli jesteś w takiej samej sytuacji w pewnym momencie lub cokolwiek innego, zamiast po prostu być w domu„
Ten utalentowany kierowca zmaga się z problemami jak wielu innych kierowców, brak zaplecza finansowego lub też zespołu, który by ten budżet mógł sfinansować i zapewnić wsparcie techniczne.