Zespół MRF Tyres, zwycięzca Rajdu Azorów, wierzy, że o jego nadziejach na zwycięstwo lub bardzo dobry wynik w trakcie w Rajdzie Wysp Kanaryjskich w przyszłym miesiącu, gdzie podobnie jak w Rajdzie Azotw pogoda może mieć gigantyczny wpływ na wyniki.
„Na Wyspach Kanaryjskich to loteria” – potwierdził przedstawiciel zespołu MRF, Vivek Ponusammy. „Samochód numer jeden może mieć niesamowitą ilość deszczu na jednym etapie, ale samochód numer 15 może nie mieć ani jednej kropli deszczu„.
„Widzieliśmy to z pierwszej ręki w poprzednich latach, kiedy jeździł dla nas Craig Breen, a także w zeszłym roku z Nilem Solansem i Simone Campedelli. Jest to gra czysto loteryjna. Mówiąc to, drogi są bardzo przyczepne i przed zawodami będziemy mieli prywatne testy wszystkimi trzema samochodami, więc zobaczymy” – dodał.
Indyjski gigant oponiarski jest pewny swoich szans w nadchodzącym rajdzie i ponownie liczą na bardzo dobre występy swoich kierowców.