Tomasz Kasperczyk mógł dalej uczestniczyć w ORLEN 77. Rajdzie Polski, mimo dachowania swoim Tiger Energy Drink Rally Team Volkswagenem Polo.
Wracając do Rajdowych Mistrzostw Europy FIA, Kasperczyk był ósmy w klasyfikacji generalnej, kiedy wpadł w kłopoty.
To była dla nas wielka przygoda, mamy dobre czasy, ale niestety na trzecim etapie trochę się pogubiliśmy. Nie było tak ciężko, ale niestety przebiliśmy oponę i musimy zmienić oponę. Zajmuje to dużo czasu, ale to jest rajd. Na szczęście samochód był tylko trochę uszkodzony, ale nadal wygląda pięknie
wyjaśnił Kasperczyk